Kazimierz, chyba najbardziej urokliwa dzielnica Krakowa. Nieco mniej odkryta przez turystów niż Rynek. Pierwsze skojarzenia z Kazimierzem? Zapiekanki 🙂 i doble knajpy. Ale nie tylko. To świetne miejsce do inspiracji. U mnie z tym ostatnio krucho,a za oknem piękne słońce, mam nadzieję że zmotywuje mnie do robienia nowych zdjęć…
W woli ścisłości oczywiście pierwsze trzy zdjęcia nie są z krakowskiej dzielnicy żydowskiej 🙂
Dodaj komentarz przez: